15 maja 2009

Zdecydowałam, uczę się słowackiego.../Učím se slovenštinu.

Ahojda,
po dwóch dniach pracy wymieszanej z nauką,nareszcie nastał upragniony piątkowy wieczór:))), miałam iść jutro do pracy ale się od tego wykręciłam i nic nie muszę :D. Tzn czeka mnie zajímavý den a zajímavá noc:)))w Warszawie odbywa się jutro noc muzeów. Wybiorę się do czeskiego/českého centrum gdzie zobaczę wystawę, która nosi tytuł "Najpiękniejsze ilustracje czeskiej literatury dla dzieci" oraz jiné zajímavosti:))). Už teď se na to těším i mam nadzieję, że znajdę tam ilustracje moich ulubionych postaci:).Chyba nikogo to nie dziwi, że udaję się właśnie tam :D, jeśli starczy mi czasu pojadę jeszcze do Muzeum Powstania warszawskiego. Bardzo lubię to muzeum ponieważ jest nowoczesne i chyba w najlepszy sposób pokazuję tragedię i odwagę ludzi biorących udział w Powstaniu. To są prawdziwi bohaterowie...

Zdecydowałam, że umiejąc już trochę język czeski wezmę się za naukę następnego języka a bynajmniej jego podstaw:). Będzie to język słowacki/slovenština, kolejny język z rodziny języków słowiańskich i kolejny naprawdę bardzo piękny/moc pěkný. Coś nie coś już umiem, zresztą pomoże mi kolega notabene mój nowy ulubiony skoczek:))), chyba czas się przyznać kto to taki. Zatem jest to Tomáš Zmoray, jedyny reprezentant Słowacji w zawodach najwyższej rangi (Puchar Świata, Letnie Grand Prix). Tomi to bardzo wesoły i sympatyczny chłopak, příjemný a hodný. Fajn, že se nedlouho potkáme:).. No nic znalazłam drugi ulubiony team, oczywiście zawsze numerem jeden będzie dla mnie Czech ski team,to je jasné ale czemu by nie mieć dwóch ulubionych drużyn hehe:).

No oka polecę, może jeszcze coś w pracy.l dopiszę:). No na konec, jeszcze piosenka dnia/písnička dne. Dnes je to: Xindl X - Anděl




Mějte se hezky, Cauves

Anička

PS: Jutro kolejna porcja czeskich słówek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz