Ahoj,
dzisiaj mija trzy lata od jednego z najsmutniejszych dni w moim życiu. 25 czerwca 2009 roku odszedł wielki Michael Jackson, mój ukochany piosenkarz, tancerz, wspaniały człowiek...
Te trzy lata kompletnie nic nie zmieniły Michael jest dla mnie nadal numerem jeden. Nie wyobrażam sobie dnia bez Jego muzyki.
Bardzo ale to bardzo mi Go brakuje...
I LOVE YOU MICHAEL!!!!
Anci
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz