12 czerwca 2012

Trzeba wygrać...

Ahoj,
dzisiaj odbędą się kolejne mecze grupy A Mistrzostw Europy w piłce nożnej. O godzinie 18:00 dla mnie największe emocje tzn mecz Grecja - Czechy... Nie bedę ukrywała, że jest to arcyważne spotkanie dla Czechów. Po przegranej 4-1 z Rosją zajmują ostatnie miejsce w grupie z zerowym dorobkiem punktowym. Mam nadzieję, że to ulegnie dzisiaj zmianie. Grecja jest zdecydowanie słabszym zespołem i jeśli chłopcy dalej będą tak szybcy i poprawią swoją skuteczność powinno być dobrze. Mam nadzieję, że trener Bilek zmieni również ustawienie ponieważ 4-2-3-1 jak dotąd nie przynosi porządanych rezultatów. Tak było w meczach towarzyskich tak było również w meczu z Rosją. No i co z Milanem Barosem?....W meczu z Rosją był niewidoczny może warto zatem wypróbować Tomasa Necida lub Tomasa Pekharta (obaj 1989 r.). Młodzi, wysocy zawodnicy mogą zaszaleć w polu karnym wiekowych i wolnych Greków.


Tomas Necid 


Tomas Pekhart

Zawsze są jeszcze Pilar, Rosicky, Jiracek i Gebre Selassie a może szansę gry od pierwszej minuty otrzyma mój ulubieniec agresywnie grający pomocnik Milan Petrzela? :) Myślę, że gdyby tak właśnie się stało wprowadził by sporo zamieszania na boisku i nie chodzi mi tylko o Jego fryzurę :D.


Vaclav Pilar, Milan Baros i Milan Petrzela

Wczoraj odbyła się konferencja prasowa na którą obok trenera Bilka przybył również Tomas Rosicky. Najważniejsza przekazana informacja jest taka, że wszyscy gracze są zdrowi i gotowi do meczu. Trener zaznaczył również, że nie ma zamiaru wprowadzania większych zmian jeśli chodzi o skład
"Nie panikujmy. Wystawimy taki skład, który będzie miał siłę i szansę ten mecz wygrać" - dodał.
W ogniu dziennikarskich pytań był kapitan czeskiej reprezentacji Tomas Rosicky. Pytano Go między innymi o Euro 2004 i pamiętny mecz Grecja - Czechy, ale również o oczekiwania na zbliżający się mecz. 
"Mamy szansę naprawić wszystko co żeśmy w pierwszym meczu zepsuli. Mamy drugą szansę i chcemy ją wykorzystać"
"Wracać do domu jeszcze mi się nie chce. Będziemy walczyć aby naprawić naszą reputację" dodał na koniec. 


Tomas Rosicky 

Jak widać nastroje w drużynie  świetne co traktuję jako dobry prognostyk. Chyba wszyscy mają wrażenie, że najgorsze (czyt. mecz z Rosją) już za nimi.. Teraz może być już tylko łatwiej. 
Pozostaje trzymać kciuki... Hosi do toho!!!

W drugim meczu kibicuję oczywiście Polakom i mam nadzieję, że poradzą Oni sobie z Rosją.

Anci

1 komentarz: