Ahoj,
długo się nie pisze, długo się nie pisze ale to dlatego, że dużo się dzieje... hmm dużo? nie!!! B.a.r.d.z.o d.u.ż.o.
Ha, może to jest właściwy moment aby napisać tutaj o kilku projektach w które się ostatnimi czasy zaangażowałam.
Nie jest chyba żadną tajemnicą jak bliskie mojemu sercu są Czechy. Świadczy o tym mój tatuaż z czeską flagą ukryty za lewym uchem oraz hmm właśnie co jeszcze o tym świadczy? właściwie chyba po prostu sama ja. Od ponad 8 lat (LOL), żyję naszymi południowymi sąsiadami i choć w większości stacjonuję w Warszawie bije ode mnie miłość do Czeskiej Republiki... Ostatnio usłyszałam pod swoim adresem takie sformułowanie, które bardzo mnie ubawiło... Brzmiało: "hej, bije od ciebie czeskość" hahaha trudno się nie zgodzić i chociaż brzmi to straszliwie niepoprawnie to podoba mi się :).
A więc jako, że bije ode mnie czeskość, postanowiłam coś z tym zrobić i jakoś to wykorzystać.
Kilka miesięcy temu wpadłam zatem na pomysł stworzenia polskiej strony internetowej poświęconej czeskiej muzyce a przede wszystkim czeskim zespołom, które co też nie jest tajemnicą uwielbiam.
Stronka hula i całkiem niezle sobie poczyna. Dobra grafika dzięki mojej friend Monice - jest!, materiału dzięki czeskim bandom nie brakuje... Ludzie wchodzą miejmy nadzieję, że czytają a przede wszystkim, że odpalą choćby na chwilę którykolwiek z teledysków, polecanych i opisywanych przez nas zespołów. Tak!, pełna czeska, muzyczna indoktrynacja hehe. Jeśli będzie się wam chciało to serdecznie zapraszam na www.pozorczechy.pl.
Staramy się zadbać o różnorodność jeśli chodzi o style reprezentowane przez zespoły, które opisujemy. Systematycznie również, będziemy pisać o najciekawszych koncertach i festiwalach odbywających się u naszych południowych sąsiadów. Do Czech daleko nie mamy więc może zachęci i zmotywuje to kogoś do zwiedzenia tego wspaniałego kraju. Ho ho to się chyba nazywa misja :) i poniekąd tak właśnie to traktuję.
Drugim projektem, który dopiero wkracza w fazę realizacji jest radio... Od dziecka marzyłam o pracy w radio a skoro zupełnie przypadkiem otrzymałam taką możliwość to grzechem byłoby z niej nie skorzystać. Póki co nie jest to żadna komercyjna stacja (miejmy nadzieję, że kiedyś będzie :)) a radio studenckie jednej z największych warszawskich uczelni. Aktualnie wdrażam się w prace opowiadając o skokach narciarskich i innych sportach zimowych. Czasem szepnę coś o piłce nożnej... Jednak już niedługo wszystko powinno się zmienić i powinnam mieć swoją własną audycję poświęconą czeskiej i słowackiej muzyce :) ... czyli tym na czym znam się najlepiej.
Szczerze to już nie mogę się doczekać... pomysły na minimalnie kilkanaście własnych audycji mam więc powinno być ciekawie. Pisząc o muzyce nie zachęcę wszystkich do jej odnalezienia i odsłuchania radio daje mi dużo większe pole do popisu.
Dalsze projekty na najbliższy czas to: koncerty czeskich zespołów w Polsce oraz przygotowanie wolontariatu na kolejny lekkoatletyczny Memoriał Kamili Skolimowskiej.
Pracy jest sporo ale jest to niesamowicie przyjemne i mam nadzieję, że przyniesie same pozytywne efekty. Bo przecież w życiu nie ma nic ważniejszego niż realizacja własnych marzeń i celów.
Kończąc notkę, którą traktuję jako formę usprawiedliwienia mojego długiego niepisania obiecuję poprawę i regularne wrzucanie notek.
Trzymajcie się ciepło i pamiętajcie walczcie o swoje marzenia i wierzcie w siebie.
Anička
9 maja 2014
Projekt za projektem z bardzo czeskim zabarwieniem.
Etykiety:
Czechy,
czeska muzyka,
najlepsza czeska muzyka,
pozor czechy,
pozorczechy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz